Natchniona niedawną krótką wizytą w Berlinie i artykułem z bpb (Bundeszentrale für politische Bildung) postanowiłam odświeżyć sobie polsko-niemiecki film dokumentalny z 2009 roku, nominowany do nagrody filmowej (der Filmpreis) – Oscarów. Mowa tu oczywiście o Króliku po berlińsku (Mauerhase) w reżyserii Bartosza Konopki.
Plakat filmowy |
Film opowiada o królikach, które żyły przez 28 lat w zamkniętej strefie Muru Berlińskiego (Berliner Mauer). Przez pryzmat ich życia przyglądamy się historycznym wydarzeniom, które miały miejsce za naszą zachodnią granicą. Królik otrzymał wiele nagród m.in nagrodę za najlepszy film średniometrażowy – Hot Docs Toronto, Nagrodę Magicznej Godziny – Planete Doc Review Warszawa, Grand Prix Złoty Lajkonik i Nagrodę dla Najlepszego Producenta na 49. Krakowskim Festiwalu Filmowym. Film można obejrzeć (póki co bezpłatnie) pod TYM linkiem, na stronie TVP.
Jeśli chodzi o moje wrażenia do film bardzo mi się podobał, całość jest utrzymana w konwencji filmu przyrodniczego, a dodatkowym smaczkiem jest lektorka – Krystyna Czubówna, która nieodmiennie kojarzy mi się z dokumentami puszczanymi na TVP1 (dzięki tato!). Przez pryzmat (prawdziwej) historii królików poznajemy życie mieszkańców NRD. Widzimy jak mur rósł, jak się rozrastał i zmieniał, poznajemy nastroje, które wtedy panowały wśród rządzących (najpierw zakaz, a potem nakaz strzelania do królików). Sporo jest autentycznych zdjęć i kadrów, można zobaczyć jak to wszystko wyglądało. Gorąco polecam!
Świetny film!