W zeszły weekend cały świat zaczął świętować karnawał, z tej okazji w wielu miastach zaczęła się dzika zabawa. Tłumy kolorowych przebierańców znajdziecie i we włoskich Alpach i w Holandii. Nie wiem czy wiecie, ale w Niemczech również świętuje się tę piątą porę roku: najsłynniejszy karnawał odbywa się oczywiście w Kolonii (Karneval in Köln) i to o nim najczęściej możecie przeczytać w różnych podręcznikach do niemieckiego. Dziś chciałabym zaprosić Was jednak nieco bliżej naszej granicy, do Cottbus, gdzie odbywa się podobno największy pochód karnawałowy we wschodnich Niemczech. I ja tam byłam, miód i wino piłam i chciałabym Was gorąco zachęcić do wyjazdu z tej okazji do Cottbus, bo najbliższy pochód, zwany Zug der fröhlichen Leute odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 8 lutego 2015.
Karnawał w Cottbus liczy sobie rocznie około 4 000 uczestników i jest w związku z tym bardzo głośno i bardzo kolorowo. Przebierańcy rzucają w widzów karmelkami (Kamellen), batonikami i różnymi innymi słodkościami, więc warto się zaopatrzyć w reklamówki bądź parasole, jeśli nie chcecie dostać cukierkiem w oko. Nie ma co wyciągać z szafy najlepszego futra z norek, bo karnawałowicze rzucają w tłum też confetti. To właśnie wtedy idą niezliczone ilości małpek, czyli tych malutkich butelek z alkoholem, po imprezie trzeba patrzeć pod nogi, bo jest tam sporo potłuczonego szkła. Mimo, że wiele osób zaczyna imprezować już koło 12 nikt nie jest agresywny i nikt nikogo nie zaczepia. To impreza rodzinna, bardzo radosna, i nawet dorośli wracają potem do domu obładowani słodyczami.
W pochodzie karnawałowym biorą udział przebierańcy ze wszystkich zakątków Niemiec. W Cottbus pochód prowadzi wybierana co roku para książęca (Prinzenpaar), oprócz tego podczas 3 godzin można zobaczyć akrobatów, tancerzy, Krampusy, czy wielkie udekorowane ciężarówki. Na platformach można też spotkać premierów, bądź prezydentów (a nawet Angelę!) i nawiązanie do aktualnych wydarzeń społeczno-politycznych (w zeszłym roku afera podsłuchowa). Impreza zaczyna się o 13:11, w samym centrum i będzie ją można obserwować między Franz-Mehring-Straße a Viehmarkt. Po pochodzie karnawałowym rozpocznie się w namiocie o 16:00 bezpłatna impreza.
Poniżej filmik z karnawału z Cottbus z 2011 roku. Daje jakieś pojęcie o tym, jak wygląda cała impreza. Jest też fajnym materiałem na zajęcia. Czy ktoś z Was brał udział w niemieckim karnawale? W Kolonii, albo innym mieście?
Spodobał Ci się ten wpis? Zapisz się koniecznie na mój newsletter i obserwuj bloga na Bloglovin!
U mnie w mieście pochód na Rosenmontag dosyć podobnie wygląda 🙂