Nadal kontynuuję oglądanie najlepszych niemieckich filmów. Idzie mi całkiem sprawnie, a ostatnio postanowiłam obejrzeć laureata z zeszłego roku – Das finstere Tal (Mroczna dolina). Film reklamowany jako nietypowy western, bo jego akcja rozgrywa się w tytułowej mrocznej dolinie, gdzieś w Alpach, dokąd przybywa tajemniczy wędrowiec mówiący po niemiecku z mocnym, angielskim akcentem. Przyjeżdża on do wioski pod koniec jesieni i chce zostać w niej przez całą zimę. Wioska wraz z doliną są odcięte w tym czasie od świata zewnętrznego. Krótko po pierwszych opadach śniegu niektórym członkom społeczności przytrafiają się tragiczne w skutkach wypadki przy pracy. Film jest nakręcony na podstawie powieści o tym samym tytule. Jak widać na plakacie, jedną z głównych ról gra Tobias Moretti, znany z kultowego Komisarza Rexa oraz Sam Riley, który zagrał niedawno u boku Angeliny Joli w filmie Czarownica (Maleficent). Możecie kojarzyć też jego żonę. Alexandra Maria Lara grała m.in sekretarkę w filmie Der Untergang (Upadek), czy też Marlene Lauda w Wyściugu (Rush). Swoją drogą bardzo ładna kobieta.
Das finstere Tal
Polski tytuł: Mroczna dolina
Rok produkcji: 2014
Reżyser: Andreas Prochaska
Grają m.in.: Sam Riley, Tobias Moretti, Paula Beer
Jestem zaskoczona, nigdy nie przepadałam ze tym gatunkiem, nawet Tarantino nie sprawił, żebym jakoś łaskawiej spojrzała na westerny, a ten tutaj bardzo mi się spodobał. Film trwa 115 min, historia rozwija się bardzo powoli, a przez małomówność głównego bohatera (grający go angielski aktor Sam Riley bardzo słabo mówi po niemiecku) dowiadujemy się jeszcze mniej, niż byśmy sobie tego życzyli. Mimo czekania na rozwój akcji film się nie nudzi, ujęcia i praca kamery są ciekawe, przyglądamy się życiu małej, zamkniętej społeczności i powoli poznajemy zasady w niej panujące. Zamierzonym zgrzytem są kostiumy, zdecydowanie typowe dla gatunku (western), a zupełnie nietypowe dla miejsca akcji (Alpy). W filmie jest sporo początkowo niejasnych scen, których znaczenie poznamy dopiero w drugiej, bardziej dynamicznej, części filmu. Ze względu na położenie doliny, mieszkańcy mówią w dialekcie, warto zatem zabezpieczyć się napisami. Co ciekawe niektórzy z aktorów, jak choćby Paula Beer grająca Luzi, musieli się przygotować do filmu również językowo.
Ocena: 9,5/10, tylko dlatego, że nie lubię westernów
Poniżej krótkie filmiki pokazujące film od kulis:
Spodobał Ci się ten wpis? Polub zatem mojego bloga na Facebooku i obserwuj go na Bloglovin!